Chudeckowaの日記, 2018年 09月 13日

Natli77 niska częstotliwość posiłków nie spowalnia metabolizmu. Połączenie 5 posiłków w 2-3 nie powoduje ze odkłada się więcej w ciągu dnia. Organizm potrzebuje energi 24 godziny na dobę i będzie ja pobierał ze swoich zapasów. 

Natli77 ponadto głód bierze się z tego ze nasz organizm oczekuje jedzenia i wytwarza hormon Grehlinę (lub podoba nazwa). Jeśli byśmy jedli 2 razy dziennie przez pewien czas to nie czulilibysmy głodu między posiłkami. 

Nati współczuję, wdepnęłaś 😂 BTW sok to najgorsze co można zrobić z owocem. A te nie są nam do życia potrzebne. Jedyne owoce warte uwagi to cytryna, awokado i w okresie letnim jagodowe (te ostatnie w małej ilości). Warzywa w dużej ilości mogą szkodzić. 1 czy 2 posiłki dziennie to nic złego głodówki po kilka dni też są świetne dla zdrowia. Poczytaj sobie o autofagii, 28h obniżonej mTor uruchamia wspaniałe procesy w naszym organizmie. Człowiek to drapieżnik, przyzwyczajony ewolucyjnie do okresów głodu. Do 72h głodówki metabolizm wręcz przyspiesza (tak, są badania) a 72h postu bardzo mocno wzmacnia układ odpornościowy (też są badania). 

Będe jednak upierac się przy swoim. I nigdy nie mieć problemow wagą. Lubiebjeść, ale nie Lubień siebie opychac. Lubię czuć się lekk. I dlatego drodzy moi pozwolcie, że zostane przy swoim. Gdyby nie sterydy w ostatnim roku, ktòre musiam brać, nie byłoby mnie tutaj. Głośno wypowiadam swoj styl życia, dlatego wiem, ze mi słôży. Gdybym nie to przez leki wazylabym z 20 kg wiecej. Więc pozwolcie, ze nie zmienienie zdania. A co do warzyw, typu marchew, buraki, imbir wolę pic w postaci soku. Daje mi to duzo energii i zdrowia. 😁😉 Pozdrawiam 

Natli77 i o to chodzi byś sie czuła dobrze. Spójrz na Vibo. On z tego co rozumiem je 2 razy dziennie, nie je prawie węglowodanów i też czuje się bardzo dobrze i bardzo dobrze funkcjonuje na takiej diecie.  

😉 masz rację. Nikomu nie można nic narzucić. Jednak szerzesznie nie zdrowego stylu życia jest mało rozsądne. Z drugiej stronie tak sobie mysle, że w sumie jak mają ludzie objadać się fast foodami a mogą posłuchać takiego Vibo to czemu nie... Grund, to być szczęśliwym 😀 Jak Jaaa😂  

Nati można się upierać, niemniej mówienie, że 2 czy 1 posiłki dziennie są szkodliwe i powinno się jeść 5 razy nie ma poparcia w świecie nauki. W realnym świecie też nie ma. Sama jem 2x dziennie od dawna i to głównie tłuszcz (średnio 150g dziennie) i zdrowie zdecydowanie mam lepsze niż na 5 posiłkach zbilansowanej diety. 

U mnie jednak bardziej sprawdza się 5 posiłków. W końcu mam cudne wyniki badań no i waga sobie spokojnie spada. 

Ja tam mam 3 podstawowe i czasem przekąska. Głodu nie czuję praktycznie w ogóle (mimo deficytu) najdłuższa przerwa między posiłkami wychodzi nawet do 7h ale nie zauważyłam żeby jakoś źle to na mnie wpływało. Wcześniej ktoś pisał ze jedząc na raz można zjeść mniej kalorii i to prawda. Jak mi na koniec dnia zostaje kolacja to rzeczywiście nie wcisne w siebie czasem tych brakujących do pełnego zapotrzebowania kalorii.  

borgorbor, nie masz zielonego pojecia o czym mowisz. gdybym w jednym posilku mial wyrzucic tyle samo insuliny co przez 6. to po 3-4h dostalbym hipoglikemii. na 1 miejscu jest ilosc posilkow. 2 czynnikiem jest makro. kalorie zajmuja 3 miejsce. osobiscie chudlem jedzac 3000. gdzie jedzac 'zbilansowanie' zalewam sie jak przekrocze 2000. wytlumaczysz? 

natli77, sok z warzyw 😂 prosze cie.. bomba cukrowa. organizm niczego nie odlozy jesli nie podniesiesz mu insuliny. a podniesiesz ja tylko i wylacznie weglami. a co do dietetykow to mam na koncie odchudzenie jednego. bo wiesz.. robil wszystko tak jak go nauczono i gunwo z tego bylo. takze jezeli cie ten temat interesuje to poczytaj sobie troche o tym.. tylko postaraj sie nie w mediach glownego nurtu bo tam wyczytasz takie wlasnie bzdury pt 5 posilkow.. itp. 

Vibo, Mal, ale zastanawia mnie zawsze jedno: co się dzieje, jeśli ktoś zjadł np. kanapkę i organizm zużyje ją na energię, ale będzie to za mało i będzie potrzebował jeszcze energii? Czy wtedy nie sięgnie do tkanki tłuszczowej mimo podniesionego poziomu insuliny? A jeśli nie, to skąd czerpie energię? 

Vibo ja nie jadam w ogóle cukru nic słodkiego, nic nie słodzę, tak samo soli unikam, dość jest już jej w produktach. Dlatego taki sok z buraków z dodatkiem imbiru i brokuły, to dla mnie miód na serce. 😁 Pije bo lubię, zastępuje to moje drugie śniadanie w pracy😀 więc jeżeli to cukier, to taki mi odpowiada. Dzięki Bogu to nie tylko cukier, ale również bomba witamin. 

to nie ma znaczenia czy jesz cukier czy nie. sok z warzyw/owocow to bomba cukrowa. tak samo jak bomba cukrowa jest chleb (dwie kromeczki chlebusia to gorzej niz 6 lyzeczek cukru). po drugie zapotrzebowanie na witaminy jest tym wieksze.. im wiecej jesz ..weglowodanow :D a unikanie soli nie przyniesie ci niczego oprocz bolu glowy. soli powinnismy spozywac min lyzeczke na dobe. 

Fronciara, nie siegnie. tutaj odpowiedz bedzie rozna w zaleznosci od wielu czynnikow. ale ogolnie jesli insulina bedzie wciaz podniesiona to skorzystanie z wlasnego tluszczu bedzie znikome albo wrecz niemozliwe. w takiej sytuacji zuzycie glukozowego paliwa bedzie sie musialo spotkac z tzw sciana. 

no i z nasilonym katabolizmem. 

błonnik; polifenole; pektyny; enzymy; witaminy; minerały; antyoksydanty; inne składniki odżywcze, w tym te, których naukowcy jeszcze nawet nie odkryli Dzięki piciu sokom dostarczam organizmowi tego. Nie podwazysz tych badań. To tak samo jak teoria Kopernika. byli jej przeciwnicy i co...😂  

A po za tym jest ksiegową, a nie dietetykiem i nie będę prowadzić debaty na temat ilości posiłków, ani też wartości zjedzinego pokarmu. Wiem co mi służy, a co nie . Moja morfologia zawsze jest idealna, a poziom cukru prawidłowy. W związku z tym mogę tylko podzielić się opinią z autopsji. Tak jak i pewnie Ty. Pozostańmy przy swoim i zakończmy ten temat. Osoby, które to czytaja niech sami wybiorą, co jest dla nich dobre. 

blonnik nie jest czlowiekowi do niczego potrzebny. malo tego. w wielu przypadkach jest on wrecz szkodliwy. moge podrzucic badania jak chcesz poczytac. a witaminy.. jak juz mowilem sa potrzebne najbardziej tym osobom ktore jedza najwiecej weglowodanow. gdy ich nie jesz to wszystko czego potrzebujesz znajduje sie w podrobach i tluszczu. zastanow sie przez chwile.. jezeli potrzebujesz witamin i mineralow aby prawidlowo zbudowac/odzywic wlasne tkanki/narzady.. to czego moze ci brakowac jezeli bedziesz je spozywac? weglowodany zas maja ten minus ze aby je strawic potrzeba duzo mikroelementow (enzymy trawienne) i wlasnie dlatego natura zaopatrzyla je w te mikroelementy.  

Soki nie zawierają błonnika przecież, pektyn mało w porównaniu z całym owocem czy warzywem.