Nic nie musisz. Nie podchodź tak do tego. Zejdzie to zejdzie, nie zejdzie to coś mienisz i ruszy. Nie ma sensu sobie narzucać takich rzeczy, organizm ludzki to skomplikowana sprawa. Lepiej spokojnie dążyć do celu.
2014年 08月 12日 投稿者: 56 kilo w dół
|
jak bedziesz sobie cos narzucal to sie zestresujesz. zaczniesz wydzielac kortyzol a kortyzol jest kataboliczny dla miesni. czyli prosto mowiac zaszkodzisz sobie ..co tym bardziej spowoduje stanie w miejscu. prawidlowo powinno sie schodzic 0.5 do 1kg na tydzien. jesli wiecej to jest zle. tego sie trzymaj :)
2014年 08月 12日 投稿者: vibo69
|
Napisałem "muszę" w znaczeniu "chcę". Jeśli nie stawiam sobie konkretnych celów, to ich nie realizuję, bo "zacznę jutro". Od 2 tygodni prawie codziennie jeżdżę minimum 20km na rowerze. Nie dla przyjemności, ale dla oszukania siebie. Gdy pojadę i endomondo pokazuje mi, że spaliłem 1200 kalorii, to od razu robię się mniej głodny i zjadam mniejszą kolację. Dlatego MUSZĘ schudnąć jeszcze 2.5kg do końca wakacji ;)
2014年 08月 12日 投稿者: Teddy47
|
W tech chwili mam GDA ustawione na 2100 i jedzenie oscyluje wokół tej ilości (+/- 300 kalorii). Zaczynałem od GDA 2900 i co miesiąc, czasami co dwa zmniejszałem o 100. Mniej niż 2100 nie planuję.
2014年 08月 12日 投稿者: Teddy47
|
ja mieszczę się w 1500. I czasami nawet trudno mi zjeść tyle :) u mnie też waga stoi ale dżinsy po praniu jakby takie mniej obcisłe ;)
2014年 08月 12日 投稿者: Brunetka84
|
Podobno, warto w swoim codziennym postępowaniu zmieniać słowo muszę na chcę. Niby ma poprawiać samopoczucie :)
2014年 08月 12日 投稿者: 56 kilo w dół
|
Chcę być bogaty od zawsze...
2014年 08月 12日 投稿者: Teddy47
|
Sprawdzałem nie działa ;/
2014年 08月 12日 投稿者: 56 kilo w dół
|
czy spalisz 1200 czy 500.. to zasada jest taka zeby miedzy aktywnosciami a jedzeniem wyszlo ci -800. czyli generalnie ten rower za bardzo nie jest potrzebny.. chyba ze psychika twoja cierpi z niedojedzenia :)
2014年 08月 12日 投稿者: vibo69
|
Tęsknię za pewnymi produktami... smalec, boczek, żeberka pływające w tłuszczyku...
2014年 08月 12日 投稿者: Teddy47
|
To zjedz. Do końca życia nie zamierzasz zjeść kanapki z domowym smalcem czy żeberek? Pic polega na tym by zjeść raz na jakiś czas a nie dzień w dzień się tym napychać.
2014年 08月 12日 投稿者: 56 kilo w dół
|
a co to przeszkadza. mieso jest jak najbardziej okej. a to ze mniej lub bardziej tluste nie ma wielkiego znaczenia. nie od tluszczu sie tyje tylko od wegli :) pamietaj o tym :) jakos ja jem z czasu parowki i chudne wiec i ty mozesz :)
2014年 08月 12日 投稿者: vibo69
|
Toteż jem, ale raz w miesiącu smalec, raz żeberka... i nie zapijam wtedy trzema litrami piwa tylko jednym.
2014年 08月 12日 投稿者: Teddy47
|
mysle ze smialo mozesz i raz na tydzien sobie zrobic taka uczte. sukces tutaj polega na tym zeby do tego nie zjesc 5 ziemniakow tylko np 2 czy 1 i do tego dac pol talerza surowek :) napchasz sie i tak a kalorycznosc wyjdzie o niebo mniejsza :) ja tak robie i dziala :)
2014年 08月 12日 投稿者: vibo69
|
Tu się zgodzę. Ja w weekendy serwuje sobie jakieś wypasione danie. Tylko staram się, nie dawać ziemniaków, makaronów i ryżu. Jednak czasem zrobię makaron czy mam ochotę na chińskie więc ryż się trafia.
2014年 08月 12日 投稿者: 56 kilo w dół
|