BackToLife*の日記, 2018年 10月 13日

Jak Ty to zrobilas/es :p możesz napisać co było jedzone i w jakich proporcjach?  

Jak się czujesz z taką ilością białka? Ile na posiłek? 

Kluska, śniadanie: 35, obiad: 40, kolacja: 20 A coś nie tak z taką ilością? Ogólnie to starałam się trochę ograniczyć, bo zazwyczaj wychodzi powyżej 100g, a czytałam, że na keto raczej nie więcej niż 1,5g na kg masy ciała (80g).  

lemoniadkaa, Sama nie wiem, cudem chyba ;) Pierwszy taki dzień mi się udał i bardzo dobrze się czuję (brak mi tylko nabiału i warzyw... Strasznie trudno utrzymać makro). Jeśli chodzi o dokładny plan to Ci nie napiszę, ale na komputerze możesz sobie spojrzeć :) Starałam się jeść tylko "czyste" produkty (możesz sobie poczytać blog Ola La Lchf, nieźle tłumaczy).  

A swoją drogą to co oni wszyscy ze mną zrobili? 😂 Tykam się produktów przez ostatni rok "zakazanych i nieakceptowalnych" przez swój umysł (ZO). Myślę, że dobrze mi takie coś zrobi. I czuję się super. 

A mogę wiedzieć co dokładnie było jedzone na konkretne posiłki? 💪 

lemoniadka jak wejdziesz na FatSecret na komputerze, to możesz wejść w dziennik jedzenia każdej osoby i zobaczyć dokładnie co je. 

BackToLife, na keto adaptacji białko 1g/kg. Nadmiar białka organizm przerabia na glukozę - i nie pozwala wejść w ketoze. Jeśli zdecydowałaś się na dietę keto, tto niestety adaptacja jest dość restrykcyjna. Przy LCHF nie ma takiego problemu, można spokojnie wdrożyć się w nowe nawyki i wygadać do nam służy a co nie :) 

To może być już trochę problem... Bo myślałam o keto, ale nie wiem jak jeść tak małe ilości białka. Masz może jakieś porady? 

Przy 2 posiłkach to nie problem. Na śniadanie BPC około 400kcal (masło + MCT, może być mleko kokosowe), Na obiad mięso, jajka, sery, podroby, ryby + warzywa. Na kolację tak samo. Rotujesz tylko ilością. Jeśli bardziej pasuje ci obfity posiłek w ciagu dnia, na obiad robisz dużą porcję i 30g białka,a na kolację mniejszą i około 20g. Albo odwrotnie, jeśli wolisz bardziej obfite kolacje. Jeśli chcesz jeść śniadania, to kolacje tłuszczowo- warzywne się sprawdzą, już bez białka. Duszone warzywa z oliwą, sałatki z oliwą, avocado. Albo 2 posiłki - śniadanie i obiadokolacja - wtedy można białko podzielić na te 2. Warto wyrzucić chudy nabiał (taki poniżej 20% tłuszczu) bo to nabija bardziej węgle i białko. W zamian jogurtów można pomyśleć o tłustej śmietanie czy w ogóle przerzucić się na mleko kokosowe (pełnotłuste).  

Kaloriami rotujesz tłuszczem, nie białkiem. Dodawaj masło, olej koko, smaż i duś na smalcu. Oliwki, avocado (uwaga na węgle) też są pomocne. 

z resztą zobacz sobie mój dziennik od maja tak do lipca - to było najbardziej wydajne keto w moim wydaniu. Jest sporo zdjęć. Mogę powiedzieć, ze wtedy czułam się najlepiej. 

Okej, dzięki wielkie :) Mega pomoc 

👍 I pamiętaj, żeby na adaptacji nie ciąć kcal!  

Basia proszę powiedz mi jak to się robi bo próbuję i nie potrafię  

Bysia :)  

kluska a powiedz, dla czego na adaptacji ciąć kcal jest złe? 

jak wy to robicie...  

Olga czytałam ze organizm i tak jest w szoku bo nie dostaje ww wiec nie ma co go dodatkowo stresować